2020

Rok Covida, oczywiście … Generalnie od marca zostaliśmy uwiezieni w domach. Nasi pracownicy myślą o powrocie do Polski bo martwią się o swoje rodziny. Ciągle pada i wszystko staje się bardzo zatłoczone. Od dziesięciu dni szukamy alternatywnych rozwiązań i zbliża się potencjalna przyszłość: utrata 100% zbiorów. Wszyscy są solidni, praca zostaje wznowiona – raczej walka – za rok, kiedy wiosną deszcz nie ustaje.

Jak teraz wiemy, lata w Mildiou wymagają więcej pracy, ale są ogólne, zwłaszcza że suche i gorące lato pozwala na idealne dojrzewanie. Piwnica utrzymuje tempo, winobranie jest intensywne. Rocznik wina „Sorcières” czyli czarownic” jest niewątpliwie jednym z najlepszych, tak samo jak plantacje Chique, bardzo mała produkcja na polach Clos des Fée.

Spotkanie z Jean-Yves Bizot. Wzajemny cud. Kadzie drewniane, Vinifikacja  bez siarki, nie interweniują. Projekt „pinota” jest pomyślny, a wino porywa nas, prowokując ten „dodatek duszy”, na który mieliśmy nadzieję osiem lat wcześniej. Zbocze bardzo się zmieniło … Powstaje nowy projekt.